sg
Według wstępnych ustaleń kosztami emisji dwutlenku węgla mają być obciążone nie tylko linie europejskie, ale wszystkie, które realizują połączenia z i do Europy. Loty, których trasa przecina europejską przestrzeń powietrzną, ale nie lądują na unijnych portach lotniczych, będą zwolnione od opłat za emisją CO2. To oznacza, że linie lotnicze, szukając oszczędności, będą korzystać z portów lotniczych w krajach sąsiadujących z obszarem UE.
- Komisja Europejska wprowadziła system handlu uprawnieniami do emisji, co oznacza, że aby wyemitować 1 tonę CO2 należy mieć do tego pozwolenie. Takie pozwolenie jest papierem wartościowym którym można obracać na giełdzie – precyzują PLL LOT SA.
- Trudno aktualnie określić czy LOT będzie musiał i w jakiej ilości „dokupywać” uprawnienia do emisji CO2 oraz jakie będę z tym związane koszta. Na pewno jednak te koszta nie wpłyną na zmianę siatki połączeń przewoźnika - przekazały Rynkowi Infrastruktury PLL LOT SA. To dobra wiadomość dla warszawskiego Lotniska Chopina, które obsługuje większość połączeń narodowego przewoźnika.